Hej!
Dosyć długo mnie tu nie było...pisałam ostatnio w zeszłym roku. W zasadzie, nie wiem, czemu piszę tego posta. Mam pracę, którą chcę się z Wami podzielić, ale to nie jest aż tak wielki powód, by pisać na blogu, który kiedyś znaczył dla mnie bardzo wiele, a teraz...prawie tyle, co nic.
W Panfu już nie gram, na moje konto loguje się czasem młodszy kuzyn, więc jak mnie zobaczycie, to z pewnością nie ja ^^'
W tym roku (konkretnie 11 lutego) minęła 5 rocznica, od założenia konta o skromnej nazwie "Bunneary" :) Bożee, ciężko mi to sobie wyobrazić, jak wiele chwil minęło. Pamiętam jeszcze swoje pierwsze dni na Panfu. To były czasy! ;)
Przyznam się szczerze (bez bicia ;d), że zdarza mi się zatęsknić trochę za Panfu, ale bez czatu...bez możliwości swobodnej rozmowy z internetowymi znajomymi, to już nie jest to samo miejsce. Tak, nie pomyliłam się. Panfu nie jest dla mnie zwykłą grą, tylko miejscem. A przynajmniej nim było...
Ech, trochę powspominałam, trochę się powzruszałam, ale i tak dalej nie wiem, do czego zmierza ten post xd Trzymajcie już ten rysunek, który chciałam Wam udostępnić. (taka ciekawostka: zaczęłam go rysować dokładnie rok temu, czyli w dzień wyłączenia czatu na Polskim Panfu, a skończyłam dzisiaj, kilka godzin temu)
Ech, trochę powspominałam, trochę się powzruszałam, ale i tak dalej nie wiem, do czego zmierza ten post xd Trzymajcie już ten rysunek, który chciałam Wam udostępnić. (taka ciekawostka: zaczęłam go rysować dokładnie rok temu, czyli w dzień wyłączenia czatu na Polskim Panfu, a skończyłam dzisiaj, kilka godzin temu)
Pozdrawiam Was serdecznie, do napisania w przyszłości....
...Trzymajcie się!
Wasza Bunn :))
Miło że napisałaś notkę :))
OdpowiedzUsuń~Hermiona84 (Hermi)
W końcu trzeba było to zrobić ;)
OdpowiedzUsuńHi ho, Bunneary :D
OdpowiedzUsuń:D
Usuń